W domu ani w szafie nie mam nic w tym kolorze. Fluorescencyjny turkus. Ble. A teraz merdam sobie radośnie paluszkami leżąc na kanapie. Fluorescencyjny turkus jest fajny. Ale tylko na pazurkach.
hihihi, to chyba wymaga równie dużo wprawy co malowanie czarnym sprayem pasków na wazonie.. coś w tym jest że takie kolory lepiej zostawić na paznokciach, chyba że się eksperymentuje na ścianach w studenckim mieszkaniu, gdzie maskujący dziury i smugi kolor już i tak nie może pogorszyć wyglądu, albo zostawić kolory serialowi friends.. (i szafom kobiet, które potrafią to nosić, bo odnoszę wrażenie, że niewiele niestety potrafi, przynajmniej tu gdzie ja mieszkam)
hihihi, to chyba wymaga równie dużo wprawy co malowanie czarnym sprayem pasków na wazonie.. coś w tym jest że takie kolory lepiej zostawić na paznokciach, chyba że się eksperymentuje na ścianach w studenckim mieszkaniu, gdzie maskujący dziury i smugi kolor już i tak nie może pogorszyć wyglądu, albo zostawić kolory serialowi friends.. (i szafom kobiet, które potrafią to nosić, bo odnoszę wrażenie, że niewiele niestety potrafi, przynajmniej tu gdzie ja mieszkam)
OdpowiedzUsuń